Rozlega się głośne. -FLEEEER. To Happy lecący prosto do ciebie. Za nim biegnie Wargon Nagle się zatrzymują. Wargon-Happy mam pytanie mam zabić tego gościa z mrocznej gildi twoja decyzja?
-Hmm nie będę zabijał lidera jakiejś tyciej mrocznej gildi o której nawet nie słychać nic. Po czym stanął obok fler. -Widziałaś dziś może Elizabeth? Happy szybko do ciebie poleciał i wleciał ci wprost do ramion.