Dziewczyna przyszła na polankę rozgrzała się w 45 minut i spróbowała nowego ataku jakiego chciałaby się nauczyć. Stanęła na środku polanki podniosła rękę i wypowiedziała słowo "wilk" wtedy na jej ręce pojawił się szary dym. Ruszyła na najbliższe drzewo i uderzyła je.Na drzewie został ślad pazurów wilka.Fler upadła na kolana i zakręciło jej się w głowie.To zaklęcie wysysa z niej dużo mocy i nie mogła wstać przez 20 minut. Gdy zebrała się w niej moc spróbowała jeszcze raz gdy tym razem uderzyła w drzewo nie było tak źle bo dziewczynie zostało jeszcze trochę energii a roślina rozpadła na próchno.
- Udało mi się - wykrzyknęła.
Ten czar był by klasy D
Czar nazywał by się:
Pazury wilka - atak umożliwiający skaleczenie przeciwnika pazurami wilka.
Offline